Rebecca Jorden, przez rodzinę i bliskich nazywana Newt – córka dwójki z mieszkańców koloni Hadley's Hope, Russa i Anne Jordenów. Była jedyną kolonistką, która przeżyła inwazję Obcych.
Biografia[]
Życie przed inwazją[]
Newt urodziła się około 2173. Wraz z rodzicami i bratem Timothym zamieszkała w koloni, gdzie dorośli pracowali przy terraformacji księżyca, a dzieci miały warunki do zabawy i nauki. Ojciec Rebeki był jednym z pracowników, którzy zostali poinformowani przez Cartera Burke o możliwości istnienia wraku statku pozaziemskiej cywilizacji rozbitego gdzieś na powierzchni księżyca. Po kilku miesiącach poszukiwań udało mu się namierzyć dziwny obiekt zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od kolonii. Wraz z żoną i dziećmi pojechał pojazdem księżycowym by zbadać znalezisko. Mała Rebecca została z bratem wewnątrz pojazdu, podczas gdy rodzice udali się do wnętrza wraku. Po długim czasie matka powróciła, ciągnąc nieprzytomnego męża z nieznanym organizmem przyczepionym do twarzy.
Wezwana pomoc zabrała ich z powrotem do osiedla, gdzie ojciec umieszczony został w ambulatorium. Nikt nie byś świadom, że został zapłodniony embrionem ksenomorfa, i to najprawdopodobniej królewskiego. Rebecca wraz z matką i bratem była świadkiem narodzin obcej istoty z ciała swojego ojca.
Dalsze wydarzenia potoczyły się szybko i świadczyły o szczęściu i zaradności dziewczynki. Istota uciekła, dorosła i zaczęła składać jaja, a niemal bezbronni koloniści nie mieli szans z powiększającą się plagą. Gdy w osiedlu zapanował całkowity chaos, ci, którzy przetrwali, zabarykadowali się w jednym ze skrzydeł. Jednak barykada nie wytrzymała i wszyscy zostali wyłapani, zawleczeni do gniazda i zainfekowani. Newt od początku trzymała się z boku i odkryła możliwość przemieszczania się po szybach wentylacyjnych. Nie były to zbyt bezpieczne miejsca, gdyż Obcy często z nich korzystali, jednak znalazła nieuczęszczane przez nich trasy. Zabarykadowała się tam i urządziła legowisko w pomieszczeniu z wirnikami. Przez ponad kilka tygodni ukrywała się tam, wychodząc czasem w poszukiwaniu jedzenia. Zgromadziła tam też kilka przedmiotów należących do jej nieżyjącej już rodziny.
Spotkanie z Marines[]
Zaniepokojony zerwaniem łączności z kolonią zarząd wysłał odział Piechoty Kolonialnej Stanów Zjednoczonych z misją ratunkową. Żołnierze szybko odnaleźli dziewczynkę, ta jednak uciekła przed nimi. Dopiero Ripley wczołgała się za nią do szybu wentylacyjnego i złapała w jej kryjówce.
Dziewczynka została umyta i nakarmiona, jednak nie wyrażała entuzjazmu. Uważała, że żołnierze nie przetrwają starcia z potworami. Po katastrofie promu mającego zabrać ich z powrotem, ocaleli z oddziału zabarykadowali się w skrzydle medycznym. Ripley i Newt padły ofiarą podstępu Burke’a, który napuścił na nie twarzołapy, by przemycić nową formę życia na Ziemię. Dzięki szybkiej interwencji pozostałych Marines udało się je jednak uratować. Ripley, która straciła swoje jedyne dziecko, poczuła macierzystą więź z dziewczynką. Osierocona Newt odnalazła zaś w niej zastępczą matkę.
Gdy obcy wdarli się do skrzydła, nastała prawdziwa bitwa. Gdy ocaleli zostali zmuszeni do odwrotu, dziewczynka pokazała im jedyną drogę ucieczki – wejście do szybu wentylacyjnego. Poprowadziła ich labiryntem w kierunku lądowiska, jednak podmuch eksplozji wywołanej samobójczym wysadzeniem się osaczonego Gormana i Vasquez zepchnął ją do jednego z szybów. Gdy Ripley i Hicks próbowali do niej dotrzeć, została porwana przez jednego z Obcych.
Ripley, ryzykując życiem, wróciła się po nią do gniazda. Odnalazła Newt i uciekła z nią, niszcząc po drodze pół siedziby potworów i ściągając na siebie pościg Królowej. Bishop w ostatniej chwili zabrał je promem i odleciał na orbitę, nim procesor atmosferyczny eksplodował niszcząc całą okolicę. Na pokładzie Sulaco doszło do konfrontacji Ripley z Królową, która – jak się okazało − podczepiła się do promu. Po wyrzuceniu bestii przez śluzę ocaleli członkowie korpusu opatrzyli rany i poddali się hibernacji, ustawiając kurs na Ziemię.
Śmierć[]
W pomieszczeniu z komorami kriogenicznymi wybuchł pożar, wywołany przez twarzołapa, prawdopodobnie wyklutego z jaja po kryjomu złożonego na pokładzie przez Królową. Uruchomiła się procedura ewakuacji, a komory zostały wystrzelone w przestrzeń kosmiczną w promie ratunkowym. Prom wylądował w morzu na planecie Fiorina 161. Podczas katastrofy komora Newt uszkodziła się, i dziewczynka utonęła we śnie.
Ripley kazała sprawdzić w zakładowej kostnicy zwłoki Newt pod kątem obecności embrionu Obcego (nic nie znaleziono). Potem przeprowadzono pogrzeb dziewczynki i Hicksa, wrzucając ciała do kadzi z surówką hutniczą.
Ciekawostki[]
- Newt to po angielsku "traszka".
- Podczas filmowania sceny utknięcia Newt w kanale Carrie Henn co chwila wypadała z roli, uznając szyb wentylacyjny za świetną zjeżdżalnię. Jamesowi Cameronowi udało się dokończyć ujęcie, dogadując się z Henn, że kiedy to nagrają, będzie mogła się bawić ile dusza zapragnie.
- W momentach, gdy Ripley nosi Newt na rękach, użyto lekkiej kukły.
- Carrie Henn najbardziej nie lubiła sceny, gdy Newt była uwięziona w kokonie. Konstrukcja była zrobiona z włókna szklanego, przez co trzeba było bardzo przy niej uważać, i nie opierać na niej ciężaru.
- Henn nie miała problemu ze śmiercią Newt, po prostu stwierdzając, że "życie idzie dalej".
- Manekin udający zwłoki Newt zrobiono przy użyciu odlewu, z którego w Obcym 2 robiono kukły do noszenia.
- Autor nowelizacji uważał uśmiercenie Newt za bezcelowe, i że można było po prostu uszkodzić kriokomorę Newt, pozostawiając ją w zastoju, dzięki czemu Ripley miałaby motyw do przetrwania sytuacji.
- W adaptacji komiksowej Obcego 3 to Newt była żywicielką Królowej. Gdy dziewczynka utonęła, embrion ewakuował się przez jej usta i ukrył w Ellen Ripley. Podobny rozwój wypadków znajdował się w scenariuszu, jednak zrezygnowano z tego, żeby sytuacja była bardziej zagadkowa.
- W scenariuszu Obcego 3 Williama Gibsona Newt jest żywa i zostaje wysłana na Ziemię.
- Christopher Henn grający brata Newt, Timmy'ego, w rzeczywistości jest rodzonym bratem Carrie Henn.