Hammerpede (także Cobra−hugger albo Cobralien) - istota powstała w wyniku zainfekowania robaków występujących na LV-223 Czarną Mazią.
Biologia[]
Geneza[]
W grudniu 2093 obecność badających bunkier ludzi doprowadziła do wycieku z urn Czarnej Mazi, a później infekcji niektórych z żyjących tam prymitywnych bezkręgowców. W kontakcie z nią robaki zmutowały w kilka-kilkanaście godzin.
Anatomia[]
Z wyglądu Hammerpede przypomina ziemską kobrę - jest długi, nie ma kończyn, a przy łbie posiada rozkładany "kołnierz". Jest blado ubarwiony. Brakuje mu oczu, a pysk zredukowany jest do pionowej płaskiej szpary z czterema kłami. Posiada zdumiewające zdolności regeneracyjne, umie nawet odtworzyć głowę w kilka sekund. Jest wystarczająco silny, żeby złamać kości dorosłego człowieka. Krwawi kwasem (podobnie do ksenomorfów).
Zachowanie[]
Sprowokowane, stają się agresywne i nieprzewidywalne. Ostrzegają potencjalnych wrogów syczeniem oraz, gdy czują się zagrożone, rozkładają swoje dwa płaty. Atakując ofiarę, starają się dostać do jej otworu gębowego a następnie do gardła, czym najprawdopodobniej uśmiercają ją poprzez uduszenie.

Atak Hammerpede na człowieka.
Rozmnażanie[]
Nie wiadomo jak rozmnażają się te istoty, lub czy w ogóle są do tego zdolne.
Biografia[]
Kilka robaków żyje w bunkrze, dopóki nie wchodzą w kontakt z wyciekającą z pojemników substancją. Mutują do rozmiarów, którymi uruchamiają ludzkie czujniki. Przybyły do pomieszczenia Millburn próbuje przyjrzeć się jednemu Hammerpede z bliska, a stworzenie próbuje go odstraszyć; gdy to nie działa, rzuca się na człowieka i łamie mu rękę. Chcący pomóc koledze Fifield odcina Hammerpede głowę i zostaje spryskany kwasem. Tymczasem stwór regeneruje się i dostaje do wnętrza skafandra Millburna, gdzie włazi mu do gardła i zatyka drogi oddechowe. Kilka godzin później ucieka ze zwłok, strasząc ekipę ratunkową.
Za kulisami[]
Alien: Engineers[]
W scenariuszu oryginalnym Hammerpede nazywany jest po prostu Centipede, i ma twardy, szary egzoszkielet. Millburn podnosi go i pozwala owinąć się wokół ramienia, a do ataku dochodzi, gdy zaczyna się denerwować. Centipede włazi pod skafander przez wyżartą własnym kwasem dziurę (nie łamie mu ręki), po czym przebija się do klatki piersiowej Millburna, masakruje jego wnętrzności i wyłazi przez usta, co nakłania Fifielda do ucieczki. W ciągu następnych kilku godzin stworzenie zjada zwłoki Millburna, zwłaszcza na twarzy, i podwaja gabaryty. Po przestraszeniu ekipy ratunkowej zostaje zastrzelony przez Janka.
Prometeusz[]
Pierwszy projekt zakładał go jako prekursora twarzołapa, a więc miał kończyny - na tym etapie wzorowano go na parecznikach. To, co możemy zobaczyć w filmie, to wpływ stworzeń głębinowych, przezroczystych i bladych. Od początku zakładano "młotowatą" głowę (stad nazwa).
Rzeźbiony model był "warstwowy", żeby uzyskać efekt żył i organów pod skórą. Każdą warstwę rzeźbiono osobno i złożono razem z dodatkiem mechanizmów. Łącznie było 15 modeli - z ruchomym kołnierzem i paszczą, do owinięcia wokół ramienia Rafe'a Spalla (tym sterował reżyser osobiście), do złamania protetycznego ramienia. Efektem praktycznym było także ostatnie pojawienie się stworzenia, w którym sterowana kablem kukiełka zostaje "wystrzelona" z wnętrza manekina. Robaczkowe ruchy były trudne do uzyskania w formie wymaganej przez reżysera, dlatego dodano je komputerowo. W pełni cyfrowe były ujęcia wewnątrz kasku (włącznie z włażeniem do gardła) i regeneracji łba.
Ciekawostki[]
- Na Ziemi żyje podobne stworzenie, Bipalium. W ciągu kilku tygodni potrafi zregenerować utracone fragmenty ciała. Po przecięciu na pół powstają dwa organizmy (jednej połowie odrasta ogon, a drugiej głowa). Żywi się owadami i ślimakami.
- W jednej z usuniętych scen (dostępnej na Blu-Ray) Millburn znajduje i zabiera do badań robaki takie jak te, które zamieniają się później w Hammerpede. Milburn jest podekscytowany, ponieważ to pierwsza pozaziemska forma życia bardziej skomplikowana od bakterii; podejrzewa też, iż ludzie nie powstali w wyniku ewolucji, tylko dzięki mutacjom przeprowadzanym na innych stworzeniach przez Inżynierów (co trochę stoi w opozycji z jego wcześniejszą opinią). Ta scena miałaby wyjaśniać, czemu był później aż tak zaintrygowany Hammerpede.
- Obecność robaków jest dość problematyczna, bo nie wiadomo, czy miałyby być rdzenną formą życia LV-223, czy zostały przywiezione przez Inżynierów, być może jako szczury laboratoryjne.
- Ridley Scott nie uprzedził Kate Dickie, że Hammerpede wyskoczy z trupa, więc jej zaskoczenie było autentyczne.
- W jednej z wersji scenariusza po wyskoczeniu ze zwłok Hammerpede miał opluć kwasem jeszcze jedną osobę, A Janek zabiłby go siekierą.
- Formę przedmutacyjną zagrały larwy mącznika.