Edward Boggs – był jednym z więźniów na Fiorinie 161, którzy zostali tam nawet po zamknięciu obiektu więziennego. Brał udział w walce z samotnym Ksenomorfem, urodzonym na terenie więzienia w 2179 roku.
Został zaatakowany przez Smoka, podczas eksploracji jednego z wielu nieużywanych obszarów więzienia.
Biografia[]
Wczesne życie[]
Do więzienia trafił za porwania, napady i gwałt.
Na Fiorinie[]
Podczas pogrzebu ofiar katastrofy, Boggs, Rains i Golic otrzymali rutynowe zadanie zbadania nieużywanej części kompleksu. Mężczyźni oświetlali sobie drogę świecami, które w podejrzany sposób zaczęły gasnąć. Do zbadania tego niecodziennego zjawiska wysłano Daniela.
Więzień został zaatakowany przez Smoka zaraz po oddaleniu się od pozostałych. Boggs i Golic przybiegli na pomoc, zaalarmowani jego krzykami. Chwilę po przybyciu na miejsce, Edward został uniesiony w górę przez Runnera. Mężczyzna oczekiwał pomocy od oszołomionego Golica, lecz został zabity wewnętrzną szczęką. Krew zabitego oblała Waltera, który w tym momencie częściowo otrząsnął się z szoku i zdołał uciec do mieszkalnej części kompleksu.
Osobowość i cechy[]
Znano go jako wrogiego i niebezpiecznego więźnia. Szczególną niechęcią darzył Golica, którego uważał za szaleńca i brudasa. Na czole miał charakterystyczny tatuaż z krzyżem i wężem.
Ciekawostki[]
- W przeciwieństwie do wielu więźniów na Fiorinie, nie był Brytyjczykiem, tylko Amerykaninem.
- W filmie nie było do końca jasne co robił z dwoma towarzyszami w tunelach. Dopiero w książce wyjaśniono, iż szukali przydatnych przedmiotów, pozostawionych przez dawny personel.