Ten rodział opisuje nowe postacie oraz ogólną sytłącję na statku na razie :)[]
Rozdział 25
Luna zamkneła się w pokoju Wszyscy chcieli wedzieć, co się dzieje, nie wiedzieli co się stało Arek powiedział:
To jest bardzo smutny dzień dla Luny tego dnia (16 listopada) zgineła martka Luny Izabela (w lesie zwana Inasla z języka Nadnaturalnego- Szybka). Vreba zna więcej szczegółów.
Było to w popołudnie, była wtedy jesień, trafiłem do szpitala. Byłem bliskim przyjacielem matki Luny, to była niezwykła kobieta odważna nigdy się nie poddawała. Luna jest podobna, do rzeczy, gdy jej matka się dowiedziała wzieła swój motor i jechała bardzo szybko, gnała jak opentana, aż trafiła w drzewo. Było za późno Luna byłą wtedy bardzo mała, ale widziała to zdarzenie. To było dla niej wielkie przeżycie. Luna zawsze odwiedza jej grób.
-Gdzie ona jest wogóle?- zapytał Arek
-Nie ma jej w pokoju- powiedziała Eva
Po tej rozmowie natychmiast przenieśli się na ziemię, słyszeli dźwięk motoru.
-Luna!!!!!- krzykną Arek i poleciał za nią
Doleciał do cmętarza, przy wejściu był motor, a daleko od niego klęczała Luna przy grobie matki wstała, a Arek przytulił ją
-Bardzo mi jej brakuje-powiedziała Luna z łzami w oczach
-Spokojnie choć wracamy-uspokajał ją Arek
Potem wrócili na statek, Luna chciała posiedzieć sama, a reszta zaczełą swoje zajęcia